Sadyba Pobłędzie
Facebook


O Sadybie Na Pobłędziu

Sadyba Pobłędzie, łódkaSadyba na Pobłędziu powstawała ze wspomnień, z marzeń i z fascynacji. Sadyba Pobłędzie, tęczaPamięć wakacyjnych mazurskich przygód, opuszczonych wsi, urzekających, dzikich okolic przebijała się poprzez zgiełk i pęd wielkiego miasta. Fascynacja przyrodą rozbudzała marzenia o życiu w rytmie natury. Aż przyszedł dzień, kiedy poszukując jakiegoś zrujnowanego gospodarstwa zabłądziliśmy na Pobłędzie. Zawłaszczyła nas cisza, droga zawieszona nad jeziorem, wzgórze łagodnie opadające do wody i ciemna, tajemnicza puszcza za plecami. A nad głowami wykwitła tęcza, znak przymierza.

Jak osiedlić się w takim miejscu i nie zrujnować urody okolicy?

Zdecydowaliśmy się zaczerpnąć z tradycji suwalskiego budownictwa drewnianego i z talentu artysty Rafała Strumiłły. Powstało gospodarstwo, które docelowo ma się składać z trzech budynków: dwóch domów mieszkalnych i stodoły.

 Sadyba Pobłędzie, duży domSadyba Pobłędzie, spichlerzSadyba Pobłędzie

Domy miały już szczęście witać gości w swoich progach. W przytulnym spichlerzu, nazywanym przez nas małym domem, najchętniętniej wypoczywały rodziny lub przyjaciele lubiący prowadzić na wakacjach samodzielny tryb życia. Ludzie spragnieni kameralnej, serdecznej domowej atmosfery wybierali pokoje z łazienkami na górze dużego domu. Dookoła, na rabatkach pod oknami, jak dawniej bywało, wyrosły kolorowe malwy, irysy, ostróżki . Na stół trafiły warzywa z własnego ogródka i maliny z rozrastającego się chruśniaka. Jednocześnie do rodziny przylgnęły zwierzęta: psy, koty. Łagodne i kochające ludzi.

 Sadyba Pobłędzie, widok z oknaSadyba Pobłędzie plac zabaw

Dzieciom także zbudowaliśmy "zagrodę": domek na palach z mebelkami, huśtawkę, zjeżdżalnię i piaskownicę. Na wędkarzy czeka zgrabna Agata 333, a szczupaki czy sumy pobłędzkie na półmisku, to po prostu pycha.